Salon to najbardziej reprezentacyjne pomieszczenie w naszym domu. Nic więc dziwnego, że staramy się uczynić je maksymalnie funkcjonalnym i atrakcyjnym wizualnie. Aranżacja salonu powinna uwzględniać nie tylko indywidualne potrzeby domowników, ale także fakt czy wiodą oni intensywne życie towarzyskie, czy goście bywają w salonie rzadko. Jeśli chcemy dostosować przestrzeń do potrzeb większej liczby osób, przyda się sporo miejsc do siedzenia, a salon można podzielić na strefy - zwłaszcza jeśli jest to salon z otwartą kuchnią, w której znajduje się kuchenna wyspa albo duży stół. Pomocna w takim podziale może być odpowiednio dobrana fototapeta.
Jeśli kluczowym warunkiem aranżacji salonu jest elegancja, postawmy na tapety klasyczne - przedstawiające ciekawe ujęcia charakterystycznych dzielnic najpopularniejszych miast świata, detali architektonicznych, mostów czy budynków. Nie muszą to być fotografie kolorowe: ekskluzywna wyrafinowana fototapeta pięknie prezentuje się w wersji czarnobiałej albo w sepii. Ascetyczna kolorystyka fototapety do salonu wymusza dopasowanie innych elementów aranżacji. W minimalistycznym skandynawskim ujęciu, we wnętrzu królować będą biele i szarości. W takiej tonacji dobrze sprawdzą się także tapety graficzne: opartowskie złudzenia w wersji 3D albo artystyczne fotografie przedstawiające detale fotografowane z niezwykłej perspektywy, np. wnętrze trąbki czy konstrukcja pianina.
Fototapeta do salonu powinna być zaplanowana na jednej ścianie albo - jeśli to fototapeta przestrzenna - nawet na trzech. Zawsze jednak aranżacja pomieszczenia z fototapetą musi uwzględniać także ściany pomalowane na jeden neutralny kolor. Tylko wtedy ekspozycja fototapety będzie stosowna. Gdybyśmy obok niej zastosowali jeszcze inne elementy graficzne albo intensywne kolory, całość mogłaby mieć nieprzyjemny jarmarczny wydźwięk. Nadmiar nie jest dobrym rozwiązaniem, nawet jeśli planujemy wnętrze w stylu eklektycznym czy etnicznym. Trzeba pamiętać, że jeszcze do niedawna wielu architektów wnętrz uznawało fototapety za element nuworyszowski i świadczący o złym guście. Odczarowanie tego elementu wyposażenia wnętrz było możliwe właśnie m.in. dzięki temu, że zrezygnowaliśmy z jarmarcznego nadmiaru, czyniąc fototapety do pokoju jedynymi tak rzucającymi się w oczy ozdobami.
W salonie w stylu vintage dobrze sprawdzą się fototapety z krajobrazami - strumień w jesiennym lesie, drzewa odbijające się w tafli jeziora czy... jeleń na rykowisku (a wersji uwspółcześnionej: impala zwyczajna na łące). Te właśnie lekko kiczowate motywy idealnie wpisują się w każdą aranżację typu vintage czy oldschool, pod warunkiem jednak, że jest to stylizacja spójna i świadoma. Coraz częściej sięgamy do lat 70 i 80, a pojawiające się w związku z estetyką tamtych lat inspiracje wiodą naszą myśl właśnie ku fototapetom, meblościankom oraz innym charakterystycznym meblom jak ławy i fotele.
Jeśli zależy nam na optycznym powiększeniu pomieszczenia, warto sięgnąć po fototapety bazujące na fotografiach wykorzystujących głęboką perspektywę albo fototapety panoramiczne. Pierwsze przyklejamy na jednej ścianie - najczęściej tej, która rzuca się w oczy jako pierwsza, kiedy otwieramy drzwi do pokoju albo na ścianie na przeciwko okna, żeby fotografia uzyskała maksymalne doświetlenie i perfekcyjną ekspozycję. Drugie możemy zaplanować na jedną lub trzy ściany - jak malarski dwuskrzydłowy tryptyk. W tej ostatniej wersji naprawdę możemy poczuć się w salonie jak w centrum Nowego Yorku albo na plaży na Malediwach.
I jeszcze fototapety do salonów utrzymanych w klimacie młodzieżowym, niezobowiązującym - słowem: salonów w mieszkaniach dla singli albo ludzi młodych (duchem). Tu doskonale sprawdzą się motywy kwiatowe albo fototapety ze zwierzakami - nic tak dobrze nie wpływa na poprawę humoru jak fototapeta z misiem koalą albo... zmartwioną małpą.